14 września 2002

Pierwsza zielona SU45

Niektórzy wiedzą, a ci co nie wiedzą, to się dowiedzą :-) Otóż przejeżdżając w sobotę przez Nasielsk w drodze na rancho przykukałem na stacji uśpioną SU45-257. I nie byłoby w tym nic nieoczekiwanego gdyby nie brak na czole żółtej farby... Tym samym Jedynie Słuszna Linia awansowała do grona potoków szynowych, po których dmuchają zielone SUki! Całe szczęście, że zabrałem z Warszawy statyw na wszelki wypadek. Opłaciło się, bo o wyznaczonej godzinie wyciągnąłem Starożytnego sprzed kominka co by robił za stojak pod parasol ;-) Załadowałem tenże stojak i pojechaliśmy do Dalanówka. Na Wkrę nie było sensu, bo budynek stacji za bardzo zarośnięty jest drzewami, co przy pogodzie bez żadnych kontrastów dałoby zdjęcie "mydło". Dalanówek za to jest OK, bo drzewko jest w zasadzie jedno i budyneczek stoi po przeciwnej stronie niż na Wkrze, a za nim widać dalszy plan (niskie chmury w tym przypadku akurat). Nastawiłem sobie aparat na przysłonę 4, czas 1/60 sek. i czekam. SUka nadjechała wolniutko, pstryknąłem, a ponieważ mechanik elegancko stanął przy peronie w idealnym miejscu do drugiej fotki to szybciutko zmieniłem nastawy na większą głębię ostrości 8 i cyknąłem drugi pikczer. Mimo kropiącego kapuśniaczka powinno to wyjść klimatycznie (przynajmniej gagarin dwa tygodnie temu też w deszczu wyszedł).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wal śmiało!