12 grudnia 2021

Flisak, czyli powrót pospiesznego planowca do Sierpca

Wraz z coroczną zmianą rozkładu jazdy 12 grudnia 2021 r., stacja Sierpc powróciła na kolejową mapę połączeń dalekobieżnych. Wszystko za sprawą uruchomienia nowego pociągu TLK ‘Flisak’ z Katowic do Gdyni wytrasowanego linią 33 z Kutna do Brodnicy. Oczywiście musiałem tam być i go zobaczyć, albowiem gratka to nie lada. Regularny pociąg pospieszny, nie okazjonalno-wycieczkowy, zawitał bowiem do sierpeckiego węzła po około - bagatelka - 30 latach przerwy! Wbrew pozorom, ostatnim rasowym pociągiem pospiesznym przejeżdżającym przez Sierpc nie był ani pociąg z Warszawy do Kołobrzegu kursujący JSL-ką, ani z Łodzi Kaliskiej do Gdyni jadący “trzydziestką trójką”. Były to pociągi, owszem, dalekobieżne ale nie pospieszne, lecz przyspieszone. U schyłku swoich “karier” zatrzymywały się jak zwykłe osobowe w każdej Pipidówie na obu liniach spotykających się w Sierpcu. Według mojej najlepszej wiedzy, ostatni rasowy pośpiech tamże [patrz: komentarze pod postem] to pociąg relacji Łódź Kaliska - Olsztyn i z powrotem, ujęty w SRJP wydanym na lata 1990-1992. W drodze do Olsztyna mijał on Sierpc kilkadziesiąt minut po północy, natomiast jadąc do Łodzi stawał na sierpeckiej stacji w środku dnia, ok. 15:30. Jeździł od połowy czerwca do początku września, czyli był pociągiem stricte wakacyjnym. Ale pełną gębą pośpiesznym, który zatrzymywał się tylko w Płocku, Sierpcu i Rypinie. W nowym połączeniu zaplanowano dodatkowo postój w Gostyninie. A propos, na odwiedziny tam namawiał mnie Maciek Radecki, powodem czego była wymiana semaforów kształtowych na świetlne mająca dokonać się do końca roku. Toteż byliśmy wstępnie zgadani że załatwi się to wraz z wycieczką na Flisaka. Ostatecznie jednak wyszło tak, że w niedzielę Maciek nie mógł jechać. Nic natomiast nie stanęło na przeszkodzie Kamilowi Witkowskiemu, z którym także byłem umówiony na wspólne focenie pośpiecha w Sierpcu. Rozkład Flisaka jest o tyle przyjazny że nie trzeba się zrywać bladym świtem, z Warszawy można wyjechać nawet o 11 by na spokojnie do Sierpca przybyć około 13. Jednak przez kilkanaście wcześniejszych dni tak się nagrzałem, że do Nasielska po Kamila zajechałem grubo przed godz. 10. Wszystko przez zdjęcia Nurka - czechosłowackiej lokomotywy serii 754 - zadysponowanej do obsługi Flisaka, publikowane przez kolegów z facebookowej grupy JSL. Uruchomienie zupełnie nowego połączenia dalekobieżnego to nie takie hop-siup. Maszyniści i kierownicy pociągów muszą odpowiednio wcześniej zapoznać się ze szlakiem.